Prosty domowy chleb na drożdżach (2 bochenki)

Pieczenie własnego chleba, oprócz niewątpliwej satysfakcji, daje pełną kontrolę nad składnikami. Ponadto możesz użyć pełnej palety dodatków, których – ze względu na koszty – nie dodaje się do „seryjnego” pieczywa. Poniższy przepis zawiera kompletny sposób przygotowania chleba na drożdżach.

Jeżeli planujesz zrobić prawdziwy chleb – na zakwasie, polecam przepis na chleb na zakwasie i przepis na zakwas.

Składniki w wariancie na samych drożdżach:

  • 1 kg mąki pszennej typ 750 (ważne, żeby była to mąka chlebowa 750 lub 850 – nie mieszanka!)
  • 42 g  świeżych drożdży,
  • ok 620 ml ciepłej wody (3 szklanki),
  • 2 łyżeczki cukru,
  • 3 czubate łyżeczki soli,
  • opcjonalne dodatki: siemię lniane (3/4 szkl.), otręby dowolnych zbóż (3/4 szkl.), słonecznik (3/4 szkl.), rozdrobnione pestki z dyni (1/2 szkl.),  sezam (1/4 szkl.), mak (1/4 szkl.).

 

Kilka uwag przed rozpoczęciem:

  • Jak zawsze przy pracy z drożdżami staramy się zapewnić w kuchni ciepłą atmosferę – około 23-25 stopni. Jeżeli to kłopot, to pracujmy z nimi na blacie, pomiędzy uruchomionym piekarnikiem, a kuchenką na której odpalamy 1-2 palniki lub grzałki.
  • Do przygotowania ciasta idealnie jest użyć miksera planetarnego – znacząco przyspiesza pracę i zachęca do dalszego eksperymentowania z domowym pieczywem. Jeżeli dopiero planujesz zakup takiego miksera, koniecznie zwróć uwagę na moc i wielkość miski: chleby wymagają największych mocy (minimum 1400 W [edit: 26 marca 2020- mikser ze zdjęcia (First Austria) nie jest już dostępny w sprzedaży]
  • first-austria

    fot. producenta

  • Chleb na drożdżach wyrasta bez foremek.
  • Do chleba można dodać inne typy mąki – można np. dać 750g mąki pszennej i 250 żytniej (typ 720), albo nawet pół na pół, albo jeszcze inne proporcje i inne typy mąki. Warto pamiętać, że mąka żytnia ma specyficzny smak, który w dużych ilościach nie każdemu odpowiada.
  • Pieczywa w piekarni wypieka się w piecach chlebowych, które mają temperaturę prawie dwukrotnie wyższą niż domowe piekarniki, dlatego zaleca się w domowym pieczeniu korzystanie z tzw. kamieni chlebowych lub kamieni do pizzy (prostokątne płaskie cegły szamotowe – do piekarnika wejdą 2 sztuki) i ustawienia piekarnika na maksymalną temperaturę lub w tzw. tryb czyszczenia – wtedy w piekarniku udaje się uzyskać temperaturę około 260 stopni, a kamienie – w przypadku otwarcia piekarnika – trzymają temperaturę.

    zdjecie-kamienie-do-pieczenia-ze-strony-stonebaking.pl

    fot. stonebaking.pl

  • Do domowej piekarni przydaje się kilka dodatkowych akcesoriów, i oprócz miksera planetarnego warto zaopatrzyć się też w: wagę, miarkę do płynów, spryskiwacz (taki jak do kwiatków), płaskie naczynie żaroodporne min. ok.200 ml do wody, łopatę do pieczywa, termometr elektroniczny z alarmem, minutnik, folię aluminiową i łopatę do pieczywa/pizzy.

lopata-do-pizzy-pieczywa-chleba

  • Można również kupić specjalne koszyki do wyrastania pieczywa – ułatwią proces formowania oraz nadadzą „profesjonalny” wygląd bochenkom.
  • Chleb można mrozić cały, w połówkach lub w kromkach – po rozmrożeniu zachowuje swoją świeżość i chrupkość. Wiele osób twierdzi nawet, że zamrożony i rozmrożony smakuje lepiej i dłużej zachowuje świeżość.

 

Sposób przygotowania (wariant na drożdżach):

  • Do naczynia – przesiewając przez sitko – wsypujemy 1 kg mąki i robimy w środku głębokie stożkowate wgłębienie.
  • Do szklanki nalewamy ciepłą wodę (200 ml, ok.40 stopni), wkruszamy 42g drożdży, dodajemy 2 łyżeczki cukru, 2 łyżeczki mąki, dokładnie mieszamy i wlewamy bardzo delikatnie do wgłębienia w mące.
  • Po około 10-15 minutach (w zależności od temperatury i drożdży), gdy zaczyn urośnie, zaczynamy wyrabianie, wolno dodając pozostałe dwie szklanki ciepłej wody (ok. 440 ml, 40 st.), i sól (3 czubate łyżeczki). Warto nie wlać całej wody – może się okazać, że będzie za dużo.
  • Konsystencję ciasta ustalamy ilością wody – podana w przepisie ilość może być zbyt duża lub zbyt mała w zależności od użytego typu mąki. Właściwa konsystencja ciasta powinna być łatwo odklejająca się od naczynia, lekko sucha, aksamitna w dotyku.
  • Kiedy ciasto jest już elastyczne, łatwe do formowania, możemy dodać opcjonalne dodatki (siemię lniane itp.) – może być konieczne dodanie odrobiny wody.
  • Pozostawiamy ciasto w zwartej bryle w tym samym naczyniu, w którym mieszaliśmy i pozwalamy mu wyrosnąć  przez około 15-20 minut – jest to wstępne wiązanie – powinien być większy o około 1/4, 1/3 od wcześniejszego rozmiaru.
  • Najpóźniej teraz właśnie zaczynamy rozgrzewać piekarnik do maksymalnej temperatury.
  • Delikatnie zagniatamy ciasto i dzielimy je na dwie części (można je przeciąć nożem do chleba z ząbkami) i:
    • jeżeli nie mamy koszyków do wyrastania, to formujemy współpracując z mąką 2 podłużne batony i przykrywamy ściereczką i pozwalamy wyrosnąć przez około 20-30 minut – rozmiar powinien być dwukrotnie większy od początkowego, czas zależy od temperatury otoczenia,
    • jeżeli mamy koszyczki do wyrastania to formujemy dwa podłużne batony i bardzo obficie obsypując mąką i ciasto, i koszyk, wykładamy dno każdego koszyka ciastem, przykrywamy ściereczką  i pozwalamy wyrosnąć przez około 20-30 minut – rozmiar powinien być dwukrotnie większy od początkowego. Znajomy piekarz zdradził sekret, że koszyki do wyrastania obsypuje się mąką ziemniaczaną.
  • Pieczenie:
    • piekarnik ustawiamy na maksymalną temperaturę i włączamy termoobieg; w momencie rozpoczęcia pieczenia powinien być dobrze nagrzany,
    • na dno piekarnika wkładamy naczynie żaroodporne lub blaszkę z około 100 ml wrzącej wody, można też wrzucić 10 kostek lodu.
    • wykładamy szybko pieczywo do piekarnika (mniej więcej na środku – najczęściej drugą półkę od dołu) na kamienie lub blachę, nacinamy poprzecznie nożem (ząbkowanym do pieczywa) i obficie spryskujemy wnętrze piekarnika wodą,
    • po 15 minutach otwieramy na chwilę piekarnik, wypuszczamy wilgotne powietrze, wyłączamy termoobieg i zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy 25 minut,
    • pieczywo przed wyjęciem sprawdzamy stukając w spód, jeżeli dźwięk jest głuchy, to znaczy że pieczywko gotowe, wykładamy je na kratkę i pozwalamy wystygnąć przez około 2 godziny.

Poniższe zdjęcia przedstawiają pieczywo zarówno na drożdżach (o gładszej skórce), jak i na zakwasie (te wyglądające jak chleby na zakwasie 😉 )

domowy-chleb-na-zakwasie-homemade-bread-przepis-recipe   domowy-chlebek-na-zakwasie-homemade-bread-przepis klasyczny-domowy-chleb-na-zakwasie-przepis chleb-na-zakwasie-swojski-homemade-bread-przepis-recipe klasyczny-chrupiacy-chleb-homemade-bread-przepis-recipe  domowy-pyszny-chleb-na-drozdzach-homemade-bread-przepis-recipe chleb-na-zakwasie-przepis-ze-slonecznikiem-homemade-bread-przepis-recipe bulka-kielecka-dluga-weka-przepis-homemade-bread-przepis-recipe  prosty-chleb-pszenny-na-zakwasie-homemade-bread-przepis-recipe  chlebek-pszenny-chrupiacy-homemade-bread-przepis-recipe chleb-wiejski-na-zakwasie-homemade-bread-przepis-recipe  pyszny-domowy-chlebek-swojski-homemade-bread-przepis-recipe wypiekanie-chleba-w-domu-homemade-bread-przepis-recipe domowy-chleb-w-foremce-na-zakwasie-homemade-bread-przepis-recipe zdrowy-chleb-z-otrebami-na-zakwasie-homemade-bread-przepis-recipe

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:  Sałatka śledziowa

← Poprzedni wpis

Następny wpis →

1 komentarz

  1. Dzień Dobry! Od 1,5 roku pieczę chleb wedłóg powyższego przepisu. Wypieki są super. Wygląd, zapach chleba podczas wypiekania bezcenny. Mój chleb dość szybko uzyskuje czerstwość, moim zjadaczom to nie przeszkadza, czerstwość ta utrzymuje się na stałym poziomie, aż do końca. Czy są coś robię nie tak? Ja wolałbym bardziej puszysty. Do chleba używam mąki chleb. (baza) typ 750, lub 1050 w il. 60dkg, 10dkg orkisz, 20dkg pełnoziarn. żytniej, 10dkg pełnoziarnistej pszennej. Dodaje również wszystkie dodatki w/g przepisu. Ponadto po rozdzieleniu ciasta na dwie porcje, dodaje susz żurawinę, ew. śliwkę, ew. prażoną cebulkę, ew. orzecha włoskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.