Zapraszam na wspaniałe danie z karkówki w plastrach. Klasyczne, staropolskie, esencjonalne, bez udziwnień i bez składników o dziwnych nazwach. Takie jak robiła każda babcia. Danie jest niezwykle proste, praktycznie robi się samo. Z kaszą kuskus i korniszonem może okazać się jednym z najprostszych. A ponadto, można je zaprogramować w piekarniku z ustawianiem czasu i przyjść na gotowe. Nie jest zbyt fotogeniczne, ale w smaku… petarda.

Wstęp: do gotowania wielu potraw, zwłaszcza mięsnych (ale nie tylko), warto zaopatrzyć się w emaliowany garnek żeliwny z pokrywką. Należy zwrócić uwagę przy zakupie, aby pokrywka miała na swojej powierzchni takie półkoliste wypukłości.Są również szklane naczynia żaroodporne z pokrywką z takimi wypustkami. A być może ktoś ma jeszcze tzw. gęsiarkę, w której nasze babcie gotowały różne aromatyczne dania. Ponadto można go używać zarówno na kuchniach indukcyjnych jak i w piekarniku. I właśnie z piekarnika – według francuskich kucharzy – uzyskamy najlepszy smak.

Taki żeliwny garnek pozwala na przygotowanie gulaszy czy pieczeni, a także w warunkach domowych pieczonki. Wyjątkowość tego garnka wynika po pierwsze, z jednakowej temperatury z każdej strony, a po drugie, dzięki pokrywce, która poprzez zamknięty obieg wilgoci w garnku zrasza mięso sprawiając, że nie wysycha.

 

Składniki:

  • 500 g karkówki w plastrach (lub całej, pokrojonej w plastry),
  • 3 średnie cebule,
  • marynata do mięsa:
    • ulubiona mieszanka przypraw ziołowych, do dań z grilla, do kurczaka, do ryb – obojętnie jaka, oby była esencjonalna i ładnie pachniała
    • 5 łyżek oleju,
    • łyżeczka soli,
    • pieprz mielony
  • przyprawy:
    • 1 liść laurowy
    • 6 ziarenek ziela angieslkiego
    • 10 ziarenek pieprzu w kulkach
  • do zagęszczenia sosu:
    • 1 łyżka mąki pszennej
    • 1 łyżeczka śmietany
  • przyprawy, sól, pieprz

 

Sposób przygotowania:

  1. Dzień wcześniej mięso myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i wkładamy do szklanej miski. (Kroimy w plastry, jeśli mieliśmy karkówkę w kawałku.)
  2. W kubeczku szykujemy marynatę z oleju, przyprawy i soli, dodajemy do mięsa i dokładnie je mieszamy.
  3. Przykrywamy szczelnie i wkładamy na noc do lodówki. Jeśli nie mamy czasu, to marynujemy minimum 3 godziny przed rozpoczęciem. Pamiętajmy: epickie smaki potrzebują czasu 🙂
  4. Na pół godziny przed rozpoczęciem smażenia wyciągamy mięso i pozwalamy mu osiągnąć temperaturę pokojową. Dzięki temu nie puści nam wody podczas smażenia.
  5. Na suchą, mocno rozgrzaną patelnię wykładamy kawałki mięsa (tłuszcz z marynaty jest na nich) i szybko obsmażamy. Robimy to na raty czyli po 3-4 kawałki. Jeżeli nie mamy czasu lub ochoty podsmażać mięsa, to jest taka możliwość – danie wyjdzie również dobre – przechodzimy od razu do punktu 7.
  6. Po kilku minutach przewracamy, powinniśmy uzyskać chrupiącą, złoto-brązową skórkę po obu stronach. Tutaj nie da się przesadzić – im bardziej przypieczona tym lepiej!
  7. W trakcie smażenia kroimy cebulę w ćwierćksiężyce, dosyć drobno.
  8. Po obsmażeniu mięsa, wykładamy kawałki do naczynia żaroodpornego, a najlepiej do żeliwnego garnka.
  9. Dorzucamy cebulę  i przyprawy: liście laurowe, ziele angielskie i pieprz w kulkach, całość solimy dużą szczyptą soli. Można delikatnie przemieszać.
  10. Zamykamy pokrywką i wkładamy do piekarnika i włączamy go na około 1,5 godziny na 160 stopni z termoobiegiem.
  11. Po około godzinie można zerknąć, czy nie jest za sucho, jeśli tak, należy dolać wodę (pół szklanki lub więcej).
  12. Jeżeli danie ma się przygotować na nasze przyjście (korzystając z zaprogramowanego piekarnika), to szklankę wody należy wlać przed rozpoczęciem pieczenia.
  13. Otwieramy pokrywkę i na osobny talerz wyciągamy szczypcami mięso. Należy to robić delikatnie, ponieważ jest bardzo kruche i łatwo się rozpada.
  14. Do sosu dolewamy szklankę wody i zagotowujemy
  15. W kubeczku mieszamy kwyrlołkiem pół szklanki wody z łyżką mąki i łyżeczką śmietany i dolewamy do gotującego się sosu. Niektórzy na tym etapie blendują sos, ja zostawiam z kawałkami cebulki.
  16. Doprowadzamy do wrzenia cały czas mieszając. Podczas gotowania sos szybko się redukuje, więc uzupełniamy wodą.
  17. Dokładamy z powrotem mięso, podgrzewany i szykujemy w tym czasie kuskus (lub inny dodatek: ryż, kaszę, makaron czy ziemniaki).
  18. Teraz już podajemy i słuchamy peanów zachwytu od domowników czy gości 😉
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:  Tradycyjne flaki wołowe